Listopadowy numer miesięcznika „
W drodze” a w nim: o przebaczeniu, które czasami jest trudne albo niemożliwe; o śmierci, o której nie chcemy myśleć i rozmawiać, oraz o rewolucji seksualnej, która miała przynieść kobietom radość.
Dlaczego tak trudno nam przychodzi rozmawianie o śmierci, która „to tak naprawdę jedyny pewnik”? Umrzemy, ale żyjemy tak, jakby śmierci nie było, jakby nas nie dotyczyła. I choć tak bardzo wypychamy śmierć z naszego życia, w tym numerze zdecydowaliśmy się o niej napisać.
Sztuka odchodzenia
Tanatopedagog prof. Józef Binnebesel i Paweł Boike rozmawiają o śmierci jako części naszego życia, o tym, jak się zmieniał nasz stosunek do umierania i dlaczego nie powinniśmy pisać na grobach „Bóg tak chciał”.
O śmierci i towarzyszeniu terminalnie chorym rozmawiają też dr Szczepan Cofta i Katarzyna Kolska. Czy są sytuacje, gdy lekarz powinien, wbrew protestom najbliższych, mając na względzie jedynie dobro pacjenta pozwolić mu umrzeć? Czy zgoda na śmierć pacjenta jest wiernym wypełnieniem składanej przysięgi Hipokratesa?
Czy do śmierci można się przygotować, a jeśli tak, to jak? Odpowiedzi szukała Dorota Ronge-Juszczyk.
Siła przebaczenia
Przed śmiercią warto się pojednać z tymi, którzy nas skrzywdzili lub których my skrzywdziliśmy. Łatwo powiedzieć. Ale co zrobić, gdy przebaczenie wydaje się niemożliwe?
Jak żyć z tym nieprzebaczeniem – o tym Cyprian Klahs OP.
A czy można przebaczyć katom i oprawcom wojennym? To nie jest pytanie retoryczne. To autentyczna historia Maïti Girtanner, o której pisze Dominik Jarczewski OP.
Równi i wykluczeni
Piszemy też o rewolucji seksualnej, która miała przynieść kobietom wyzwolenie, radość z seksu, przyjemność i rozkosz. Czy coś się wymknęło spod kontroli? O tym Katarzyna Szumlewicz i Tomasz Maćkowiak w damsko-męskiej rozmowie pt. „Antykobiece szaleństwo”.
Czy stając w obronie mniejszości nie zaczynamy wykluczać, kneblować ust, wyrzucać z dyskursu publicznego – o tym Bartosz Brzyski w tekście „Żegnaj Winnetou”.
Rozmowa w drodze
W otwierającej tej numer rozmowie ks. Andrzej Kobyliński i Monika Białkowska obnażają bolesny obraz stanu naszej wiary: „Nie chciałbym nikogo urazić, ale w Polsce trzeba dziś mówić o głębokim analfabetyzmie religijnym” – mówi ksiądz profesor.