Nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Zobacz politykę prywatności
Ciekawe oferty i ułatwienia
PLUSY PO SZEŚĆDZIESIĄTCE
AAA

Reklama / Ogłoszenie
We dwoje raźniej
Redakcja, 2024-01-15
Samotność doskwiera wielu z nas, mimo iż z czasem do niej się przyzwyczajamy. Rodzina żyje własnym tempem, znajomi się wykruszają, a my pozostajemy sami ze sobą. A tak dobrze jest mieć kogoś bliskiego, z kim można porozmawiać, dzielić troski i radości, wzajemnie się wspierać i inspirować, a może … pokochać. Czy w starszym wieku można jeszcze znaleźć współmałżonka lub przyjaciela, korzystając z biura matrymonialnego lub randkowego ? Czy to wypada ? A może warto spróbować ?

 
Małżonkowie lub przyjaciele na wspólne srebrne lata

Ile przed każdym z nas dni na tym świecie, tego nie wie nikt. A każdy dzień może być piękny i wartościowy. Wspólne przeżywanie tego czasu może być łatwiejsze, ciekawsze, radośniejsze i po prostu praktyczniejsze. Dlatego szukanie „drugiej połówki”, gdy się ma co najmniej 60 na karku, ma w wielu przypadkach sens. Czy to w celach typowo matrymonialnych, czy też zwyczajnie by znaleźć sobie osobę bliską, z którą można pozostawać w relacjach przyjacielsko-pomocowych. Jeśli jesteśmy osobami stanu wolnego, decyzja o znalezieniu i związaniu się z kimś nie zależy tylko od nas. Bo zgodnie z przysłowiem: „I w tym cały jest ambaras, aby dwoje chciało naraz”.

Dla wielu wdów czy wdowców, sama myśl o wspólnym życiu z osobą inną niż ta, którą się poślubiło wiele lat temu i potem straciło, jest trudna do przyjęcia. Wątpliwości jest zwykle wiele - bo to nie w porządku w stosunku do poprzedniego małżonka, bo to nie wypada przed sąsiadami czy znajomymi, a co powiedzą dorosłe dzieci czy wnuki, a co jeśli jednak nie będziemy pasować do siebie, a czy nie za wiele będzie zamieszania z formalnościami, a może z mieszkaniem czy majątkiem? Z drugiej jednak strony takie osoby wiedzą najlepiej - na bazie swoich doświadczeń, i tych dobrych i tych gorszych -  jak żyć we wspólnym związku i co jest w nim najważniejsze.
Osoby rozwiedzione niejednokrotnie mają dylematy natury psychologicznej - czy warto wchodzić w ponowny związek skoro poprzednio mi się nie udało ? Inny dylemat często natury moralnej mają osoby wierzące - rozwód nie unieważnił mojego poprzedniego ślubu kościelnego, więc nie mogę powtórnie zawrzeć związku sakramentalnego. Nawet w takim przypadku można znaleźć jakieś pozytywne strony. Bo mieć przyjaciela też warto. A dla tych, którzy jednak zawarli ponownie ślub cywilny ale wiara i przynależność do kościoła katolickiego pozostaje dla nich ważna, pocieszeniem jest fakt, że mogą nadal uczestniczyć w życiu Kościoła. W takim przypadku i w pewnych okolicznościach - gdy minęło wiele lat od rozwodu, nie wychowuje się już dzieci oraz nie współżyje w nowym związku (w podeszłym wieku tak bywa) – można pod pewnymi warunkami przystępować także do sakramentu, o którym ostatnio tak się dyskutuje.
Dla osób dotąd samotnych, decyzja by szukać bliskiej osoby w tym wieku, może być szczególnie trudna. Bo jak dotąd, udawało się żyć samodzielnie, według sprawdzonego porządku i rytmu dnia. Bo zwykle była praca, obowiązki, może pomoc innym i wiele innych okoliczności, które nie pozwoliły założyć rodziny. A może była to kiedyś nasza jak najbardziej świadoma decyzja, by nie wiązać się z kimś i żyć samodzielnie. Czy związek w inną osobą, która też może mieć – choćby z racji wieku - swoje przyzwyczajenia, nie oznaczałby utraty mojej samodzielności i wolności? Nie mniej jednak, warto postawić sobie pytanie – a może jednak spróbować?  Może teraz jeszcze jest czas by spróbować zyskać przyjacielską duszę, może i pomoc w codziennych czynnościach, a może po prostu jeszcze jesteśmy w stanie poprzez związek z kimś bliskim ubogacać siebie i drugiego człowieka?

Życie razem można spędzać milej, ciekawiej, raźniej a czasem i taniej. Ten ekonomiczny aspekt może być również niebagatelnym argumentem za tym, by spędzić jesień życia z bliską nam osobą, na przykład w jednym mieszkaniu zamiast w dwóch za dużych i wymagających ponoszenia zbędnych kosztów czynszu i utrzymania. Oczywiście, nic na siłę.

Biura matrymonialne i portale randkowe także dla osób dojrzałych

Dla tradycjonalistów w każdym wieku najlepsze wydają się biura matrymonialne. Taki sposób szukania „drugiej połówki” zwiększa bezpieczeństwo i szansę na poznanie odpowiedniej osoby. Dlatego, że kandydaci wcześniej są wstępnie sprawdzani i poddawani testom charakterologicznym, co zwiększa prawdopodobieństwo dopasowania charakterów i wzajemnych oczekiwań.
Osoby starsze, które  coraz częściej korzystają z internetu, coraz częściej korzystają też z internetowych biur matrymonialnych lub uczestniczą w aktywnościach na portalach randkowych. Okazuje się, że tą drogą łatwiej nawiązać kontakt, chociaż może to być nieco ryzykowne. Istnieje wiele możliwości poznania kogoś drogą elektroniczną, wśród nich znajdują się: fora, czaty, serwisy randkowe, portale matrymonialne a nawet zwykłe ogłoszenia. Umawiając się jednak na spotkanie z osobą poznaną bezpośrednio w internecie, tj. bez pośrednictwa biura, powinniśmy zachować zdrowy rozsądek. Miejsce pierwszego spotkania powinno nie być odludne,  warto także zabrać ze sobą znajomą lub znajomego. Nie ujawniajmy także miejsca zamieszkania już na pierwszej randce. Jak to w życiu, wiele czasu musi upłynąć, by przekonać się wzajemnie do siebie, do swoich intencji, do uczciwości, do tego czy można liczyć na wzajemny szacunek poznanej osoby.

Jakie mają szanse panie a jakie panowie na znalezienie "drugiej połowy" ? To zależy od wielu okoliczności, m.in. od usposobienia, chęci, otwartości czy wymagań. Patrząc statystycznie i demograficznie to im starsi panowie, tym większe szanse. Dlaczego tak ? W populacji 60 lat i więcej na 100 panów przypadają średnio 142 panie. Ale to się rozkłada tak, że na przykład w przedziale wieku 60-64 przypada 115 pań na 100 panów, ale już w przedziale wieku 80-84 przypada aż 199 pań. Czy stąd rada dla panów, że warto czekać, bo im mężczyzna starszy tym będzie miał większe powodzenie ? A dla pań rada, że warto szukać panów jak najszybciej, bo potem będzie większa konkurencja ? Nic podobnego, bo to tylko statystyka, a wiemy przecież, że nawet w wielkim tłumie nasz wzrok nie raz potrafił się skupić tylko na jednej osobie, która nas szczególnie zaintrygowała. A zupełnie przy okazji statystyki, to warto mieć na uwadze taki przykład: "ja mam 2 nogi, mój kot ma 4 nogi, więc statystycznie średnio każdy z nas ma po 3 nogi".

Kto nie szuka, ten nie znajduje

Każde spotkanie z osobą, która wzbudza w nas zainteresowanie, może być okazją by poznać ją lepiej, a czasem by poznać lepiej siebie. Niekoniecznie takie spotkanie musi nazywać się randką. Zresztą spotykając się z kimś poznanym w taki sposób, nie podpisujesz cyrografu tylko nawiązujesz nową relacje, która może (choć nie musi) rozwinąć się w coś interesującego dla Ciebie.
Gdy byliśmy młodsi, okazji do poznania kogoś było co niemiara. Osoby dojrzałe natomiast, zmagające się z samotnością, często tracą pewność siebie i stopniowo usuwają się w cień, stroniąc od innych. Krokiem do przełamania tego stanu jest każda forma WYJŚCIA DO LUDZI. Warto zapraszać tych znajomych, których mamy, czy nawet sąsiadów, choćby po prostu na niezobowiązującą kawę czy grilla. Zachęć ich by przyprowadzili kogoś ze sobą. Jeśli nie uda nam się poznać kogoś nowego w ten sposób, to chociaż zwiększamy szansę, że będziemy częściej zapraszani do znajomych i odnowimy lub poszerzymy nasze kontakty z innymi.

A może na spacerze czy w klubie seniora?

Najlepszym miejscem matrymonialnym może być park, ulica czy pobliski sklep. Tak, tak, miejsce gdzie można spotkać inne osoby, gdzie można komuś spojrzeć w oczy i zwyczajnie pogadać, choćby o pogodzie.
Rola swatki dawno nie funkcjonuje w naszym życiu, ale im większy krąg znajomych, tym większa szansa na spotkanie kogoś wartościowego, z kim można się zaprzyjaźnić. Zatem im częściej się spotykamy w różnych kręgach, tym więcej okazji do poznawania ludzi i wzajemnych relacji.
Jak wiemy, w dzisiejszych czasach także relacje sąsiedzkie pozostawiają wiele do życzenia. Mimo przeciwności, warto być otwartym na sąsiadów na wspólnej klatce schodowej czy ulicy – niezobowiązująca rozmowa, chęć pomocy w drobnych sprawach, czy zaproszenie do wypicia kawy lub herbaty. To nas nic nie kosztuje, a umożliwia kontakt z innymi ludźmi. A wbrew pozorom, oni tego też potrzebują.
Miejsc gdzie możemy spotykać innych samotnych jest wiele. Osiedlowe, parafialne czy środowiskowe kluby seniora, Uniwersytety Trzeciego Wieku oraz wiele innych inicjatyw senioralnych, o których informują władze samorządowe lub ośrodki kultury, to miejsca takich spotkań. Korzystajmy z nich, a jeśli będziemy otwarci na innych, z pewnością spotkamy wielu ciekawych i przyjaznych nam osób. Może któraś z nich stanie się nam szczególnie bliska ?


Redakcja portalu 60plus.pl gorąco kibicuje tym małżeństwom lub przyjaciołom, którzy decydują się na wzajemne wspieranie i przeżywanie razem najbliższych lat. Delikatnie sugerujemy, że można skorzystać z naszej Wyszukiwarki w kategorii Wybrane usługi – z ofert biur matrymonialnych, tych które zaproponują oferty korzystne lub dopasowane do osób 60plus.
Warto też szukać w Wyszukiwarce po stronie Informacji różnych form i miejsc spotkań  w swojej lub sąsiedniej miejscowości, aby mieć jak najwięcej kontaktu z innymi ludźmi.
Życzymy powodzenia!


Redakcja portalu 60plus.pl

STOP SAMOTNOŚCI
O nas
Kontakt
Zgłoś ofertę
Regulamin portalu
Regulamin ofert i informacji
Regulamin reklam
Pytania i odpowiedzi
Cennik
60plus - demografia i rynek
© Copyright 60plus.pl