Koniec roku to zawsze czas podsumowań i planów na kolejne miesiące. Biorą pod uwagę wysoką inflację w 2021 roku oraz zmiany na rynku walutowym, cześć gospodarstw domowych na pewno będzie dużo na minusie względem zakładanego budżetu. Choć na oficjalne dane za 2021 r. musimy jeszcze poczekać, to według danych Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne miesięczne wydatki na 1 osobę w gospodarstwach domowych wyniosły w ubiegłym roku 1210 zł. Niektórzy płacą więcej, ale zdarzają się i tacy, którzy płacą znacznie mniej. Z czego wynikają te rozbieżności? Z odpowiedniego gospodarowania domowym budżetem!
Krok pierwszy – kontroluj wydatki
Na domowy budżet składają się przeróżne wydatki. O części z nich nawet w tym kontekście nie myślimy. W końcu każdy musi zrobić zakupy czy zapłacić za rachunki. W efekcie niejednokrotnie zdarza się, że nie do końca mamy świadomość, ile pieniędzy wydajemy. Przy skrupulatnym notowaniu wszystkich wydatków, zyskamy punkt odniesienia i łatwiej będzie nam szukać oszczędności.
Naszej uwadze najczęściej umykają z pozoru drobne kwoty. Abonament za telefon i internet, wykupione pakiety telewizji naziemnej czy dostęp do platform typu VOD, nie wydają się dużym obciążeniem dla budżetu. Jeśli jednak zsumujemy ich koszt, może się okazać, że płacimy zdecydowanie za dużo. Bez kontrolowania wydatków, nie będziemy w stanie zauważyć tych zależności.
Krok drugi - małe zmiany to duże oszczędności
Kiedy chcemy skupić się na oszczędzaniu, nie możemy myśleć wyłącznie o dużych kwotach. Często zdecydowanie lepsze efekty osiągniemy, jeśli skupimy się na tych drobnostkach. Nie zostawiaj odkręconej wody, kiedy myjesz zęby. Nie wyrzucaj resztek, z których możesz przygotować obiad. Nie zostawiaj zapalonego światła w pomieszczeniu, w którym nie przebywasz. Dobieraj ilość płynu do prania w zależności od ilości rzeczy. To teoretycznie błahostki, które liczone pojedynczo nie są dużą oszczędnością, ale w końcowym podsumowaniu, okazują się dawać ich całkiem sporo.
Krok trzeci – nie wyrzucaj
W czasach wzmożonego konsumpcjonizmu znacznie łatwiej to powiedzieć niż zrobić, niemniej wyrzucanie zbędnych czy zepsutych przedmiotów nie zawsze jest najlepszym wyjściem. W wielu przypadkach naprawa w dalszym ciągu jest znacznie bardziej opłacalną opcją niż zakup nowych produktów. Z kolei rzeczy, których już nie potrzebujemy, nie powinniśmy wyrzucać na śmietnik. Wszystkie urządzenia, meble czy ubrania, które mogą komuś się przysłużyć, warto wystawić na sprzedaż. W ten sposób odzyskamy część pieniędzy. Alternatywnym rozwiązaniem jest przekazanie zbędnych rzeczy osobom potrzebującym, których niestety wciąż nie brakuje. W ten sposób z jednej strony pozbędziemy się nadprogramowych przedmiotów, z drugiej – zrobimy dobry uczynek.
Krok czwarty – planuj
Rozważne i umiejętne gospodarowanie pieniędzmi wymaga umiejętnego planowania wydatków, w tym także ich kontroli. W każdym domu pojawiają się wydatki, o których się zapomina, choć można było je przewidzieć. Niezaplanowane okazują się przykrą niespodzianką. Ubezpieczenie za samochód czy opłata za zarezerwowane wakacje, mogą poważnie nadszarpnąć domowym budżetem, jeśli zapomnimy, kiedy przypada termin płatności. Dobrym nawykiem jest także planowanie zakupów i wrzucanie do koszyka w pierwszej kolejności tych rzeczy, które są nam rzeczywiście potrzebne.
Zaplanować możemy zarówno cykliczne wydatki, czyli np. czynsz, produkty spożywcze, opłaty za energię i media, jak i te nieregularne, w tym zakup ubrań, remont mieszkania, podróże czy prezenty okazjonalne. Jak powiedział Dave Ramsey: budżet to mówienie Twoim pieniądzom, dokąd mają iść, zamiast zastanawiania się, dokąd same sobie poszły.
Krok piąty - poszukaj oszczędności
Kiedy już zaczynamy panować nad tym, na co wydajemy pieniądze i w jakich ilościach, możemy realnie poszukać oszczędności. W ekonomicznym życiu nie chodzi o to, aby rezygnować ze wszystkich udogodnień i przyjemności. Ideą jest znalezienie alternatywnych rozwiązań, które kosztują mniej. Wymiana zwykłych żarówek na ledowe nie sprawi przecież, że pozostaniemy bez światła, ale rachunki za prąd staną się niższe. Podobnie jak przeniesienie numeru do innego operatora, który zapewni nam te same warunki umowy, ale w korzystniejszej cenie.
Doskonałym miejscem na szukanie oszczędności są wszystkie te wydatki, których nie unikniemy, na przykład produkty do sprzątania. Alternatywą dla zakupu środków chemicznych mogą być urządzenia parowe. Średnie miesięczne wydatki na chemię domową, wliczając w to środki do sprzątania różnych powierzchni, wynoszą 120 zł. Dla porównania, wielofunkcyjny mop parowy Ariete to wydatek rzędu ok. 329 zł. Urządzenie do pracy potrzebuje wyłącznie wody, czyści znacznie lepiej, a już po pół roku oszczędzamy prawie 400 zł. Jest to jedynie oszczędność, która wynika z podstawowej funkcji, czyli mycie podłóg. Jednak wybierając urządzenie parowe, należy też zwrócić na jego dodatkowe funkcje. Odplamianie, odświeżanie, dezynfekowanie czy usuwanie zabrudzeń z każdego rodzaju powierzchni to tylko kilka czynności, które można wykonać z łatwością i bez użycia chemii za pomocą mopa parowego Ariete 10 w 1. Dzięki czemu można zaoszczędzić także na pralni czy specjalnych usługach do czyszczenia mebli.
Dobra rada na koniec, wybierając urządzenia elektryczne do domu, koniecznie zwróć uwagę na kilka rzeczy. Po pierwsze, warto wybierać te wysokiej klasy energooszczędności. Po drugie, lepiej jednorazowo wydać więcej i nie przejmować się awariami przez kilka najbliższych lat, niż próbować zaoszczędzić kosztem gorszej jakości. Po trzecie, stawiaj na urządzenia parowe, które są nie tylko ekonomiczne, bo nie wymagają chemii, ale też ekologiczne, bo działają z wykorzystaniem jedynie wody.
Wszystkie pięć kroków na drodze do lepszego zarządzania domowym budżetem może wdrożyć każdy z nas. Pierwsze różnice powinniśmy zobaczyć już po kilku miesiącach. Z czasem, kiedy myślenie o oszczędzaniu i ekonomii wejdzie nam w nawyk, będziemy w stanie odłożyć w ten sposób całkiem pokaźną sumę, a podsumowanie 2022 roku będzie znacznie przyjemniejsze.