Większość z nas sądzi, że Witamina C wspomaga działanie naszego układu odpornościowego, jednak wciąż istnieje wiele nieprawdziwych informacji oraz mitów na jej temat. Postaramy się nieco rozjaśnić tajemnicę sławnego kwasu askorbinowego.



Ludzki układ odpornościowy jest bardzo skomplikowany. Jest nam jednak niezbędny w formie jak najsprawniejszej, aby uniknąć powszechnych chorób związanych choćby z przeziębieniem, które zwykle regularnie najczęściej jesienią lub zimą dopada nasz organizm.

Prawidłową  funkcję  systemu  immunologicznego  zapewnia  m.in.  dieta  bogata  w  witaminy  i  mikroelementy;  przy  czym  przyjmuje się w wielu opracowaniach, że dla  zachowania  odporności  najistotniejsze  z  nich  są  witamina  C  i  cynk.  Powszechną wiedzą jest, iż Witamina C wspomaga działanie naszego układu odpornościowego, jednak wciąż istnieje wiele nieprawdziwych informacji oraz mitów na jej temat. Postaramy się nieco rozjaśnić tajniki wiedzy na temat sławnego kwasu askorbinowego.

Historia odkrycia znaczenia witaminy C

Historię odkrycia wiąże się bezpośrednio ze szkorbutem oraz poszukiwaniami sposobów jego leczenia i zapobiegania. Choroba ta opisana została już w egipskich papirusach z 1550 r. p.n.e.. W wiekach późniejszych szkorbut dotykał głównie mieszkańców Europy Północnej, marynarzy i innych członków załóg odbywających dalekomorskie podróże, których łączył brak dostępu do świeżych owoców i warzyw. Dlatego też w XIX w. w marynarce angielskiej wprowadzono nakaz spożywania cytryn.

Do czego potrzebna jest witamina C?

Witamina C jest potrzebna do prawidłowego wzrostu, rozwoju oraz leczenia ran. Jest używana do tworzenia tkanki kolagenu dla zdrowych zębów, dziąseł, naczyń krwionośnych i kości. Ponieważ witamina C jest silnym przeciwutleniaczem, jest również używana do zapobiegania uszkodzeniom naszego organizmu przed toksycznością i zanieczyszczeniami, takimi jak dym papierosowy.

Korzyści zdrowotne

Niektóre z najbardziej interesujących faktów na temat witaminy C odnoszą się do jej prawie powszechnych korzyści dla ogólnego dobrego stanu zdrowia. Oprócz właściwości pielęgnacyjnych ciała, witamina C ma szereg dodatkowych korzyści zdrowotnych, w tym:

•    Obniżenie ryzyka niektórych nowotworów
•    Poprawa cholesterolu
•    Zwiększenie liczby białych krwinek
•    Kontrolowanie alergii i reakcji autoimmunologicznych
•    Poprawa regulacji poziomu glukozy we krwi
•    Ochrona przed zaburzeniami poznawczymi
•    Obniżenie ryzyka wystąpienia zaćmy.

Przy tak szerokiej gamie korzyści zdrowotnych duże dawki witaminy C zostały wykorzystane jako część eksperymentalnych terapii różnych nowotworów, AIDS i innych chorób. Być może już w niedalekiej przyszłość okaże się wspaniałym lekiem na przeróżne dolegliwości.

W jakiej formie i jak wiele powinnam/powinienem brać witaminę C?

Mężczyźni powinni spożywać średnio 90 mg witaminy C dziennie, podczas gdy kobiety potrzebują jej średnio 75 mg. Palacze powinni dodać dodatkowe 35 mg dziennie. W praktyce nie powinniśmy jednak przejmować się dokładnymi proporcjami - dla większości ludzi duża pomarańcza, szklanka truskawek, posiekana czerwona papryka lub brokuł dostarczą wystarczającej ilości witaminy C na cały dzień. Każda dodatkowa witamina C zostanie po prostu wypłukana z organizmu w moczu. Uważać powinniśmy jedynie w przypadku, w którym przyjmujemy witaminę w tabletkach, bowiem spożycie powyżej 2000 mg zwiększa ryzyko niepożądanych efektów, jak skurcze żołądka czy wysypka.

Wbrew powszechnej wiedzy, najlepszym źródłem witaminy C nie są wcale owoce cytrusowe. Jeżeli potrzebujemy dużej dawki tej witaminy, powinniśmy sięgnąć po dziką róże, czarną porzeczkę czy czerwoną paprykę - te produkty zapewniają największą ilość witaminy. Pamiętajmy również, iż gotowanie owoców i warzyw powoduje, iż produkty tracą nawet do 75% kwasu askorbinowego. Warto więc spożywać te owoce i warzywa , w miarę możliwości, na surowo.

Mit lewoskrętnej witaminy C

Kolejne przekonanie, z którym musimy się koniecznie rozprawić, jest opinia, jakoby jedynie witamina C lewoskrętna jest jedyną działającą witaminą, a ta zwykła, którą sprzedają w aptece, nie nadaje się do niczego. Firmy wytwarzające tego typu tabletki z witaminą C być może mamią nas wyższością magicznej lewoskrętnej witaminy C, gdy w rzeczywistości między nimi nie ma najmniejszej różnicy. Wiele wskazuje na to, że jest to mit stworzony na potrzeby lepszej sprzedaży, dla którego przytacza się badania, wskazujące na złudną wyższość lewoskrętnej witaminy C nad “normalną”. W każdym razie trudno tu cokolwiek udowodnić.
Różnica w cenach jest również kolosalna. Za “zwykłą” witaminę C przykładowo w rozpuszczalnych tabletkach (20 szt.) w każdej aptece zapłacimy od 5 do 10 złotych, podczas gdy za lewoskrętną musimy wydać zwykle od kilkunastu nawet do 100 zł. Aż taka różnica w cenie nie wynika z różnic w jakości produktu, to raczej działalność o charakterze marketingowym.

Jeśli czujemy niedobór tej witaminy - jedzmy więcej owoców i warzyw lub łyknijmy najprostszą tabletkę z pobliskiej apteki. Niestety, niewiedza ludzka okazuje się częstym polem manewrów wielu firm, które wykorzystują ludzką naiwność, wciskając nam nieprawdziwe lub niepotwierdzone informacje. Warto szczególnie uważać, jeśli nie chcemy dać się naciągnąć.

Czy zatem zażywać dodatkowo Witaminę C profilaktycznie lub leczniczo, czy wystarczy jej naturalna ilość zawarta w owocach lub warzywach?

Zdania i lekarzy i farmaceutów są tu podzielone.

Wg. opinii naszego redakcyjnego eksperta, który z kolei bazuje na rozmowach z wieloma lekarzami pierwszego kontaktu, rada jest taka - warto odżywiać się tak, by zapewniać naszemu organizmowi codzienną dawkę witaminy C. Na co dzień w ciągu roku nie ma potrzeby dodatkowego jej zażywania w tabletkach.
Ale … na przykład w okresie sezonu grypowego gdy czujemy, że nasz organizm jest osłabiony lub atakuje nas infekcja, warto wspomóc się syntetyczną witaminą C w tabletkach. A w sytuacjach gdy dopada nas przeziębienie czy grypa, można zażywać wspomagająco nawet dużą dawkę witaminy C (1000-2000 mg) przez kilka dni. Niektórym to pomaga zwalczyć pierwsze objawy choroby lub wspomóc organizm w walce z nią.

Red. JK