Ściągnij samemu sok z brzozy. Nie zwlekaj! Przypominamy jak co roku i pokazujemy jak!
Jak co roku o tej porze - przypominamy! Czy ktoś z Państwa widział kiedyś na półce sklepowej sok z brzozy? Sprzedawany często w sklepach ekologicznych lub aptekach. Za butelkę czy słoik litrowy zapłacimy zwykle kilkanaście złotych.
A teraz ... możecie mieć po kilka litrów soku z brzozy dziennie za darmo! Jak co roku - przypominamy ten sposób!
Ale uwaga - sok z brzozy ściągamy od czasu, gdy pojawiają się pączki liściowe (patrzmy czy listki szykują się do wyjścia) ale tylko do czasu, gdy na gałązkach brzozy rozwiną się liście z pąków. Zatem ten okres będzie różny w różnych częściach kraju. I zależał także od pogody. Potem jest już za późno, sok (woda) staje się mętna i gorzkawa - to sygnał, że nie ma sensu dalej pobierać pożytku z naszej brzozy w tym sezonie.
Jeśli nie uda się w tym roku, to warto zachować ten przepis na przyszłą wczesną wiosnę!
Dzielimy się naszym patentem z czytelnikami portalu 60plus.pl !
Tak naprawdę nie jest to sok ale woda z brzozy. Na wiosnę brzoza "ciągnie" wody gruntowe swoimi rozłożystymi korzeniami i "pompuje" je do góry, by wkrótce po tym, z pąków na licznych gałęziach mogły rozwinąć się tysiące zielonych listków.
Woda taka jest dostarczana do góry poprzez wszystkie warstwy pnia, zatem mamy do czynienia z wielkim "filtrem". Stąd pewność, że woda jest czysta. A do tego zawiera wiele cennych składników - soli mineralnych i witamin.
Woda z brzozy ma kolor zwykłej wody, z lekkim czasem zabarwieniem i smakuje jak zwykła woda, leciutko słodkawa.
Jak pozyskać wodę z brzozy?- Do tego potrzebujemy: 1/ brzozę (najlepiej w swoim ogródku), 2/ wężyk plastikowy o dowolnej średnicy (np 1-1,5 cm) i długości ok 1,5 m oraz 3/ butlę ok 3-litrową. No i wiertarkę do nawiercenia otworu.
- Nawiercamy pień brzozy na wysokości około 1-1,5 metra od gruntu, używając wiertarki z wiertłem do drewna. Otwór powinien mieć około 3 cm głębokości. Średnica wiertła powinna być taka jak średnica wężyka, który potem wciśniemy do wywierconego otworu.
- Oczyszczamy z grubsza otwór i wciskamy wężyk do niego. Drugi koniec wężyka wkładamy do butli. Szyjkę butli zabezpieczamy watą lub chusteczką higieniczną przed jakimiś pyłkami czy owadami.
- Czekamy aż woda brzozowa naleci i sukcesywnie przelewamy ją do innych naczyń i ... pijemy. Proste.
Czy nie zaszkodzimy tym brzozie?- Nie. W pierwszej chwili taka myśl zawsze się pojawia. Brzoza jest drzewem o wyjątkowej zdolności regeneracyjnej, po usunięciu wężyka w ciągu sezonu otwór się zabliźnia.
- Nie szkodzimy także brzozie, która nie traci wody do swojego rozwoju. Pompuje ona olbrzymie ilości wody z gruntu do pąków a potem liści. To co wycieknie do naszej butli to ułamek promila całości ciągniętej wody, a brzoza ciągnie tyle ile jej potrzebuje.
- Brzoza jest drzewem bardzo ekspansywnym. Przyrosty jej gałęzi sięgają 1,5 metra rocznie, zatem te drzewa rosnące zwłaszcza w pobliżu domów wymagają dość częstych i radykalnych czasem przycięć. Regenerują się po tym równie szybko.
- A zatem od strony troski o drzewo - możemy spać spokojnie!
Kiedy można ściągać wodę z brzozy i przez jaki czas?- To ważne pytanie, bo nie można się z tym spóźnić. Należy to zrobić wczesną wiosną, gdy zrobi się nieco cieplej, gdy pąki liści brzozy zaczną się silniej kształtować.
- Ale ... gdy z pąków brzozy zaczną tylko wychodzić zielone listki, jest już za późno. Woda brzozowa zaczyna być mętna i niesmaczna.
- Jeśli trafimy z terminem, okres ściągania wody z brzozy to zwykle kilka dni, 1-2 tygodnie, nie dłużej.
- Zatem jeśli chcesz spróbować uzyskać własną wodę z brzozy - ZRÓB TO TERAZ, W NAJBLIŻSZYCH DNIACH LUB TYGODNIACH!
Jak długo można przechowywać ściągniętą wodę brzozową?- Najsmaczniejsza jest w dniu ściągnięcia z drzewa.
- Można ją dłużej czyli do 2 dni zachować w chłodnym miejscu.
- Przechowywana w temperaturze pokojowej już następnego dnia zaczyna mętnieć i staje się niesmaczna, a jej spożycie może powodować nawet lekką biegunkę.
- Woda sprzedawana jako sok brzozowy jest pasteryzowana oraz zwykle dosładzana do smaku.
Skąd wiadomo, że to jest zdrowe?- Wodę z brzozy od lat ściągano z drzew, choćby na kresach wschodnich Polski. Spożywano ją na tzw. przednówku, gdy z jedzeniem bywało krucho, a woda dostarczała ludziom soli mineralnych i witamin. Wodę z brzozy używano także do płukania włosów po umyciu (warto spróbować, włosy będą delikatne i miękkie).
- Na wodzie sprzedawanej jako sok z brzozy można znaleźć wiele opisów na temat jej zdrowotnych walorów oraz składu pełnego witamin i soli mineralnych.
Ile wody z brzozy uzyskamy w ciągu doby?
- Od 1-5 litrów. W zależności od pory kiedy zaczniemy ściągać wodę z brzozy, od wielkości i wieku drzewa, od pogody, od warunków glebowych. Tak czy inaczej to nasza woda, dla zdrowia!
A zatem do dzieła - skorzystajmy z tego co nam daje natura. Delikatne nacięcie nie niszczy naszego drzewa, a brzoza podzieli się tym co ma w nadmiarze. Po kilku dniach sami zaczniemy dzielić się wodą z brzozy z naszymi bliskimi i sąsiadami.
I jeszcze jedna, może nie najważniejsza ale istotna informacja - ten przepis to nie żadna przepisana skądś sensacja, nie żaden publikowany gdzieś news internetowy czy przepis a'la kulinarny.
To realna, praktykowana od lat sztuka przez redaktora portalu 60plus.pl. Zdjęcia pochodzą także z własnego ogrodu. Dzielimy się nią z Wami.
Redakcja