„Pragnienia Elżbiety. Małe tęsknoty" - kolejna recenzja książki
W tej części cyklu "Małe tęsknoty" kontynuujemy przygodę ze znanymi nam już trzema bohaterkami: Elżbietą, Leną i Kaliną, których to los splótł się w dość niefortunnej sytuacji i wprowadził zamęt w ich poukładane dotąd życie. Tym razem autorka przybliża nam postać tytułowej Elżbiety. Kobieta zapada w śpiączkę i choć nie reaguje na bardzo silne bodźce, to jest świadoma tego, co się wokół niej dzieje, bo wszystko słyszy i doskonale rozumie. A nawet udziela odpowiedzi na zadane pytanie, jednak świadoma jest ich tylko ona sama. Tym samym czytelnik ma wgląd w jej myśli i odbywa wraz z nią podróż w daleką i bolesną dla niej przeszłość, dzięki czemu poznaje jej historię niemalże od podstaw. Dowiaduje się, dlaczego jest w miejscu, w którym znajduje się obecnie; jak to się stało, że nie założyła rodziny; dlaczego nie została wielką i słynną malarką. Uzyskujemy odpowiedzi na te i wiele innych pytań, które pojawiały się już w Marzeniach Kaliny.
„Choć na co dzień żyjemy wokół siebie, to zazwyczaj wiemy o sobie tylko tyle, na ile inni nam pozwolą".
W dalszym ciągu wątki trzech kobiet przeplatają się ze sobą. Mimo iż Kalinę bliżej poznaliśmy w pierwszym tomie, to jej postać nabiera barw, zostaje bardziej rozbudowana i dopracowana, podobnie jak postać Leny. Kobiety starają się pozbierać po wypadku i rozliczyć z demonami przeszłości. Robią swego rodzaju rachunek sumienia, zastanawiają się nad swoim dotychczasowym życiem, a następnie podejmują stanowcze decyzje. Natomiast czytelnik ma możliwość przeżycia wszystkich emocji wraz z nimi, oraz poznać ich marzenia, pragnienia, wady i zalety.
„Ważne, aby znaleźć ludzi, dla których największą wartością jest drugi człowiek".
Aneta Krasińska w swoich książkach pisze o kobietach i kieruje je w większości do kobiet. Nie boi się podejmować trudnych tematów, które mogą dotyczyć nas samych, bądź kobiet w naszym bliskim otoczeniu. Ponadto opisuje historie z właściwą sobie lekkością, wrażliwością i dbałością o szczegóły.
Autorka po raz kolejny serwuje nam prawdziwą historię, bez zbędnego koloryzowania, pełną życiowych dylematów i obserwacji umiejscowionych we współczesnych realiach. A przy tym zmusza nas do chwilowej refleksji. To szczera powieść o trudnych relacjach międzyludzkich i o tym, jak w zaledwie kilka dni może diametralnie zmienić się czyjeś życie. Samo zakończenie zaskakuje, pozostawia pewne niedomówienia, tym samym powoduje, że od razu chciałoby się sięgnąć po kolejny tom, toteż z niecierpliwością wyczekuję kontynuacji. Polecam.
Klaudia Skiedrzyńska
Blog
Nowe Horyzonty„Pragnienia Elżbiety. Małe tęsknoty" Aneta Krasińska