Nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Zobacz politykę prywatności
Ciekawe oferty i ułatwienia
PLUSY PO SZEŚĆDZIESIĄTCE
AAA

Reklama / Ogłoszenie
"Grzechy ojców" - recenzja powieści kryminalnej
AP, Replika, 2018-12-30
Była kara, ale czy była wina?
„Kto kontroluje przeszłość, ten ma władzę nad przyszłości” – pisał George Orwell i historia pokazuje, że miał on rację.  Co jednak wówczas, kiedy przeszłość pozostaje niewiadoma lub – co gorsze – zakłamana? Kiedy wiele jest wersji tej samej opowieści, a teoretycznie każda może być prawdziwą? Wówczas pozostaje bazować na dowodach, lub poszlakach, ale pozostaje to obarczone dużym ryzykiem błędu. Można go jeszcze zaakceptować, kiedy w grę nie wchodzą poważne kwestie. Problem robi się wówczas, kiedy na szali stawiamy ludzkie życie…

Według nadinspektora Wexforda nie było żadnych wątpliwości, że niejaki Herbert Arthur Painter, szofer, ogrodnik i złota rączka w jednej osobie, zamordował swoją pracodawczynię, Panią Painter. Powodem zbrodni dla mężczyzny, który pracował w tym samym charakterze przez dwadzieścia pięć lat, była rzekomo podwyżka, a właściwie jej brak. Czy to jednak wystarczający motyw, by zmasakrować siekierą bezbronną dziewięćdziesięcioletnią staruszkę? To pytanie, na które – jak się wydawać mogło szesnaście lat temu  – Wexford znalazł odpowiedz. Medialna sprawa o to brutalne morderstwo, była pierwszą, jaką funkcjonariusz prowadził samodzielnie. Mimo iż w materiale dowodowym było sporo luk, a motywacja rzekomego mordercy, dość wątpliwa, to Painter został skazany i … powieszony. Czy jednak rzeczywiście był winny popełnionej zbrodni?

To pytanie powraca po szesnastu latach od okrutnej zbrodni, która wstrząsnęła małym, wiejskim miasteczkiem Kingsmarkham. Stała się też kanwą powieści „Grzechy ojców”, autorstwa Ruth Rendell. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Replika powieść, to drugi już - po "Z najlepszymi życzeniami śmierci" - tom historii o Wexfordzie. Specyficzny klimat książki sprawia, że ma ona swoich miłośników, a te osoby, które dotąd nie miały styczności z pisarstwem zmarłej już niestety autorki, będą mogły określić swój stosunek do tej powieści. „Grzechy ojców” mogą bowiem zachwycać, ale można równie dobrze przejść koło nich obojętnie, szczególnie jeśli oczekujemy dynamicznej akcji czy spektakularnych jej zwrotów.
Tym razem to nie Wexford jest gwiazdą, a wielebny Archery. Jego ukochany syn chce bowiem żenić się z niejaką panną Kershaw, a właściwie panną Painter, bowiem kobieta z uwagi za grzechy ojca postanowiła zmienić nazwisko, by uciec przed napiętnowaniem. Przebojowa, wyzwolona panna Kershawa jest nie tylko studentką uniwersytetu w Oksfordzie, gdzie studiuje nauki współczesne, ale … córką mordercy. Czy jednak rzeczywiście? Zapoznając się ze szczegółami historii wielebny Archery ma coraz  większe wątpliwości do winy skazanego Paintera. Z tym większą intensywnością i zapałem prowadzi własne dochodzenie, odkrywając kolejne mroczne tajemnice.

Jak zakończy się ta kryminalna opowieść? Przekonamy się o tym dzięki lekturze powieści „Grzechy ojców”, która – choć brak jej spektakularności  – jest solidnie opowiedzianą historią. Atmosfera, jaką autorce udało się stworzyć na łamach tej publikacji, jest największym jej atutem i to właśnie ona przyciąga i sprawia, że nawet leniwie toczące się wydarzenia, nie zrażają czytelnika, który coraz bardziej wikła się w opowieść o morderstwie, z coraz większym zapałem dąży do poznania prawdy. Co niezwykłe, mimo iż autorka odebrała w tym tomie Wexfordowi palmę pierwszeństwa, to opowieść zupełnie na tym nie traci. Co więcej, mimo cyklicznego charakteru, staje się osobną historią, choć jestem przekonana, że część czytelników, po odłożeniu tego tomu, bez wahania sięgnie po cześć pierwszą, by znów zatopić się w pasjonującym procesie śledzenia zbrodni…

http://www.qulturaslowa.pl/

Tytuł: Grzechy ojców
Autor: Ruth Rendell
Wydawnictwo: Replika





CIEKAWE KSIĄŻKI
O nas
Kontakt
Zgłoś ofertę
Regulamin portalu
Regulamin ofert i informacji
Regulamin reklam
Pytania i odpowiedzi
Cennik
60plus - demografia i rynek
© Copyright 60plus.pl