Nadszedł czas na zmianę nastawienia wielu pracodawców w stosunku do starszych pracowników. Przecież znamy sytuacje, gdzie czeka się z utęsknieniem aż starsi pracownicy szybciej odejdą na emerytury lub sami się zwolnią, ustępując miejsca młodszym. Tymczasem to pracownicy w wieku 50 lat i więcej mogą się stać wkrótce zasobem, na który trzeba będzie stawiać, by firmy działały.
Co więcej, nie będzie innego wyjścia.
Brak rąk do pracy zagrożeniem dla rozwoju gospodarki
To już nie przelewki. Zarówno media jak i sami pracodawcy alarmują – mamy coraz większe trudności ze znalezieniem pracowników! Podwyżki płac, dodatkowe świadczenia, umowy o pracę zamiast zleceń, na chwilę zatrzymują pracowników, generują koszty ale … nie tworzą kolejnych pracowników, których firmy potrzebują.
Na szczęście mamy około 2 milionów pracujących ze Wschodu. Czyżby to nas ratowało? Na razie, bo fala przybyszów z sąsiadujących krajów maleje, a blisko pół miliona z nich deklaruje chęć jechania za pracą dalej za Zachód.
Co firmy mogą zrobić gdy brakuje pracowników?
Postęp organizacyjny i technologiczny oraz robotyzacja z jednej strony, a efektywniejsze metody zarządzania ludźmi z drugiej? To może być remedium na brak rąk (i głów!) do pracy. A jeśli możliwości skorzystania z takiego podejścia są ograniczone? Wszak co miało się zadziać w tych obszarach, w wielu firmach się dokonało. Obniżono koszty tam gdzie to było możliwe, dokonano wielu inwestycji ale nie zawsze człowieka można zastąpić maszyną. A wdrażanie efektywnych metod zarządzania, by efektywność i motywacja pracowników zastępowała mniejszą liczbę pracowników, to już „wyższa szkoła jazdy” i nie każda firma potrafi z tego optymalnie skorzystać.
Część firm koryguje już swoje plany produkcji czy sprzedaży, z powodu braku możliwości wykonania zmówień. W budownictwie, przewozach i w wielu branżach usługowych brakuje operatorów maszyn, budowlańców, instalatorów, magazynierów, kierowców, ale i pielęgniarek oraz personelu pomocniczego. Wg prognoz PwC w najbliższych 6 latach w Polsce może zabraknąć 1,5 miliona pracowników.
A zatem tak czy inaczej – firmy potrzebują pracowników!
„Demografia głupcze!”
Można się spierać co do liczb oraz tego, na ile obniżenie wieku emerytalnego spowodowało skokowe wycofanie się z rynku pracy i przejście na emerytury 150 czy 300 tysięcy osób oraz czy w związku z programem 500+ z rynku pracy odeszło 100 tysięcy kobiet czy więcej. Można szukać przyczyn w emigracji zarobkowej młodych Polaków. Ale nie ulega wątpliwości, że największą przyczyną braku pracowników w najbliższych latach jest i będzie … demografia!
Najistotniejsza i szokująca dla wielu prognoza jest taka:
• Maleje liczba Polaków w wieku największej aktywności konsumpcyjnej ale i pracowniczej, czyli 20-49 lat – w okresie najbliższych 20 lat aż o 4,3 miliony, z 16,4 do 11,7 milionów! Z czego w najbliższych 5 latach już o 800 tysięcy!
• Rośnie liczba Polaków starszych, w wieku obniżonej skłonności do konsumpcji ale i nieaktywnych zawodowo lub w wieku zbliżania się do wyjścia z rynku pracy – w okresie najbliższych 20 lat liczba osób 60+ zwiększy się o 2,4 miliona (z 9,5 do 11,9 milionów), a liczba osób w wieku 50-59 lat zwiększy się o 1,4 miliona (z 4,6 do 6 milionów).
Podsumowując – w okresie najbliższych 20 lat:
- Spadnie liczba Polaków w wieku 20-49 lat - 4,3 mln
- Wzrośnie liczba Polaków w wieku 50-59 lat + 1,4 mln
Wniosek z tych prognoz jest jasny –
bez starszych pracowników rynek pracy nie będzie w stanie sobie poradzić!
Rezerwy osób 50plus jedynym ratunkiem dla rynku pracy?
Okazuje się, że największą rezerwą, jak dotąd nie w pełni wykorzystaną, są zasoby pracownicze osób w wieku 50plus. Dla wielu pracodawców to szokujące odkrycie – czas zmienić nastawienie do pracowników po 50-tce!
Skąd wzięły się te rezerwy:
1. Do niedawna osoby w wieku powyżej 50 lat były „wypychane” z rynku pracy. Proces ten związany był z dość masowym odejściem pracowników na emerytury (również po obniżeniu wieku emerytalnego), a także zwalnianiem pracowników przed osiągnięciem przez nich 4-letniej ochrony tzw. przedemerytalnej. Do tego dodajmy zwalnianie starszych pracowników w wielu firmach, zastępowanych dotąd przez młodszych, w niektórych przypadkach ze względu na wyższą efektywność lub wymagania psychofizyczne. Mówiąc szczerze – w wielu organizacjach panował klimat by osoby 50+ odchodziły z pracy. W efekcie przyczyniało się to do tego, że mamy wielką armię osób w wieku 50-65 nieaktywnych zawodowo.
2.
W firmach przybywa pracowników w wieku średnim i starszym, a spada liczba pracowników młodszych. To wynika z demografii. Oczywiście wpływ na strukturę wiekową pracowników w danej firmie ma m.in. branża, typ stanowisk, własność i historia firmy. Jednakże w wielu firmach coraz więcej zadań wykonują pracownicy, którzy jeszcze 5-10 lat temu zwykle szykowali się do przejścia na emeryturę lub wręcz na niej już byli. Coraz więcej odpowiedzialności za obsługę innowacyjnych systemów, bądź to cięższych fizycznie prac – dotąd wykonywanych przez młodych pracowników - będzie przypadało na pracowników ze sporym doświadczeniem zawodowym ale i z pewnymi ograniczeniami psychofizycznymi. Na niektórych stanowiskach „weteranów” nie ma kim zastąpić. To duże wyzwanie dla pracodawców.
Ale ... mała uwaga:
To zwiększone zapotrzebowanie na pracowników 50plus dotyczyć będzie głównie pracowników produkcyjnych, magazynowych, kierowców, pracowników w branży budowlanej i wykończeniowej, w niektórych usługach naprawczych oraz w zawodach o niszowych kompetencjach.
Osoby 50plus z doświadczeniem menedżerskim, czy też z wykształceniem humanistycznym oraz przy pracach typowo biurowych lub łatwo zastępowalnych, mogą nie odczuć tego "ssania" z rynku pracy.
Pracownik 50plus – warto zatrudniać czy nie?
Na temat pracowników w wieku powyżej 50-tego roku życia jak dotąd panowało wiele, nie zawsze pozytywnych opinii, będących często wynikiem stereotypów. Co ciekawe – ostatnio coraz częściej takie cechy starszych pracowników jak lojalność, odpowiedzialność, cierpliwość, doświadczenie i wiedza, komunikatywność czy dyspozycyjność zaczynają być bardziej doceniane niż kiedyś.
Faktem jest, że starsi pracownicy mają także swoje ograniczenia, które powodują, że i firmy będą musiały zmienić niektóre swoje procesy lub warunki pracy. Tak by umożliwić starszym pracownikom zachowanie jak najdłużej efektywności i zaangażowania, a tym samym by pracodawcy korzystali jak najwięcej z wartości dodanej, którą mogą wnosić do organizacji pracownicy dojrzalsi wiekowo i stażowo.
Dwa źródła pozyskania pracowników 50plus
Badania prowadzone wśród pracodawców w roku 2018 przez firmę WorkService potwierdzają tezę – 27% firm planuje zatrudniać nowych pracowników z tej grupy wiekowej.
Skąd pozyskiwać takie zasoby i w jaki sposób z nich skorzystać?
1. Z zewnątrz - pozyskanie i aktywizacja osób 50plus nieaktywnych zawodowo
Znalezienie na rynku pracy i zachęcenie do pracy to największe wyzwanie. Potem pracodawców czeka przyuczenie i/lub dopasowanie do stanowisk pracy, a następnie dbanie o motywację i ciągłe wspieranie.
2. Z organizacji - zachowanie własnych pracowników 50plus w jak najlepszej formie oraz jak najdłuższe utrzymanie ich efektywności i zaangażowania
Pracodawców czeka analiza swoich zasobów i takie działania organizacyjne, które pozwolą na optymalne wykorzystanie starszych pracowników. Po to by utrzymać jak najdłużej ich efektywność i zaangażowanie oraz zatrzymać ich w organizacji.
Podsumowując:
Najbliższe lata powinny przynieść wzrost aktywności zawodowej osób w wieku 50plus. Głównie ze względu na brak rąk (i głów) do pracy. Dotyczyć to będzie przede wszystkim osób posiadających konkretne kwalifikacje i umiejętności, w szczególności w sektorze produkcji, handlu i usług. Nie zawsze i nie wszędzie dotyczyć to będzie wszystkich osób, problem nadal może dotyczyć kadry kierowniczej, osób z sektora bankowego itp.
Z czasem będzie zmieniało się jednak podejście do osób 50plus w firmach. Część takich pracowników będzie pracowało potem także po 60-tce, nie oglądając się na stosunkowo niskie emerytury. Byle zdrowia i sił starczyło. Praca dla seniora dotąd wydawała się mglistą przyszłością, jednak za lat 10 część osób starszych nie będzie znikać z rynku pracy.
Z takiej sytuacji demograficznej i na rynku pracy, zamiast się zamartwiać - wyciągamy pozytywne wnioski. Znajdujemy PLUSY, bo życie po 60 tce może być optymistyczne!
Redakcja (Dariusz Ludwiczak)