Skarb czarownicy czyli sielskie życie z kryminałem w tle - kolejna recenzja powieści
"Skarb czarownicy" to już czwarte spotkanie z "Czarownicą" Anny Klejzerowicz. Dla każdego kto lubi zanurzyć się w świat historii ludzi zwykłych, spośród których co i rusz pojawiają się ciekawe postacie. Nie ma czasu jednak na nudę, gdyż dzieje się wiele. Wszak to także historia kryminalnych zagadek.
W Urokach życie toczy się swym rytmem.
Gosia prowadzi gabinet weterynaryjny, Damian powoli zdaje się wychodzić na prostą a ich córka Marynia spędza wakacje ze swoimi okolicznymi przyjaciółmi, bawiąc się najczęściej w pobliskim lesie. Pewnego jednak dnia Uroki obiegła wiadomość, że w głębi lasu znaleziono zwłoki mężczyzny. Zaczęto prowadzić śledztwo, które przybrało na sile, kiedy w krótkim czasie od tego zdarzenia znaleziono kolejnego trupa...
W kręgu podejrzanych znalazła się również Pani weterynarz, która po tym jak zaczęto ją podejrzewać postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i zaczyna na własną rękę szukać sprawcy. Towarzyszy jej w tym były mąż, który pracując dla lokalnej gazety również prowadzi dziennikarskie śledztwo w sprawie serii zabójstw. W całej tej sprawie na jaw wychodzą duchy przeszłości, przeszłości która zazwyczaj wcześniej lub później da o sobie znać.
Piękna seria książek o "Czarownicy".
Życie rodzinne z całym wachlarzem uczuć i sytuacji. Od miłości po śmierć, od uśmiechu po łzy... Cudowna sielska miejscowość ze swoimi tajemnicami, urokami i ludźmi którzy tworzą cudowną społeczność.
Jedną z moich ulubionych bohaterek tej serii jest Babcia od jajek. Podchodzę do niej z pewnym sentymentem wspominając moją babcię oraz jej sąsiadki z mojej małej wioseczki rodzinnej. Ależ to ciepła postać.
"Skarb czarownicy", czwarte spotkanie z "Czarownicą" Anny Klejzerowicz.
Wszystkim którzy jeszcze nie czytali "Czarownicy"polecam zabrać się za tę lekturę. Wciąga bez reszty a bohaterowie już po pierwszych stronach stają się naszymi bliskimi znajomymi.
Blog Czytam_czytu