Nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Zobacz politykę prywatności
Ciekawe oferty i ułatwienia
PLUSY PO SZEŚĆDZIESIĄTCE
AAA

Reklama / Ogłoszenie
Uniwersytet Ludowy w Radawnicy, czyli 101 sposobów na ciekawą emeryturę
AP, 2021-04-25
Działalność uniwersytetów ludowych od zawsze miała charakter społeczny, teraz jednak wyjątkowo mocno akcentuje spójność międzygeneracyjną. Kursy dla przyszłych żon i gospodarzy zastąpiono warsztatami dla osób dorosłych i seniorów. Nacisk kładziony jest zwłaszcza na tych ostatnich, którzy przechodząc na emeryturę posiadają nadmiar wolnego czasu i zyskują szansę na nadrobienie zaległości z rozwijania swoich pasji.    


Uniwersytety Ludowe? O co tu chodzi? A jak się mają do tego osoby 60plus?

Przez dziesięciolecia uniwersytety ludowe w kraju i za zagranicą kojarzone były ze środowiskami wiejskimi, obecnie ich oferta adresowana jest do szerszych kręgów odbiorców także z dużych miast zachęcając słuchaczy do zainteresowania ekologią, kulturą ludową i zrównoważonym stylem życia.

Uniwersytety ludowe stanowią formę pozaszkolnej edukacji zarówno dla osób młodych jak i dorosłych. Idea uniwersytetów ludowych narodziła się w Danii w XIX wieku z inicjatywy Mikołaja F. S. Grundtviga. Hasło przewodnie placówek brzmi: „szkoły dla życia”. Uniwersytet ludowy jest placówką edukacji obywatelskiej opartej na skandynawskich tradycjach.

W Polsce rysują się dwa nurty rozwojowe: katolicki (nawiązujący do koncepcji ks. Antoniego Ludwiczaka) oraz świecki (powiązany z działalnością Ignacego Solarza). Dawniej miały uczyć jak zarządzać gospodarstwem domowym, jak dbać o domowników i ogród, we współczesnych czasach uniwersytety ludowe pokazują jak rozwijać swoje pasje i zainteresowania.

„Szkoły dobrych żon” (tak wówczas żartobliwie nazywano niektóre z UL-ów) przekształcone zostały w szkoły samorozwoju, do których trafiają osoby świadome, rządne zdobycia nowych wiadomości i umiejętności. Nie brak w ofercie takich placówek kursów z rękodzieła i rzemiosł dawnych, ale też z zakresu ekologicznego stylu życia i np. upraw permakulturowych.

Współczesne ULe uczą seniorów obsługi komputerów, młode mamy szycia kostiumów na bale przebierańców dla swych latorośli, a zatopionych w cywilizacyjnym pędzie pracoholików pieczenia domowego chleba na zakwasie.
UL ewoluował do wyjątkowej formy krzewiciela dawnych tradycji w zupełnie nowej formule. Zamiast sztuki dbałości o gospodarstwo wiejskie i chów zwierząt kształci się słuchaczy z zakresu zakładania ogrodów bogatych w miododajne rośliny lub uczy profesjonalnego dekorowania tortów.
Za granicą słuchacze spędzają całe miesiące na turnusach kursowych żyjąc w spójnych społecznościach młodych ludzi uczących się od mentorów i siebie nawzajem życia, w Polsce kursy mają zazwyczaj charakter weekendowy i polegają na kształceniu konkretnych umiejętności.


Dobre praktyki, czyli Uniwersytet Ludowy w Radawnicy jako przykład katalizatora samorozwoju na emeryturze     

Uniwersytet Ludowy w Radawnicy działa nieprzerwanie od 1946 r. Jego siedziba znajduje się na Ziemi Złotowskiej w neogotyckim pałacyku otoczonym uroczym parkiem z nasadami w stylu angielskim, w którym odbywają się wernisaże i plenerowe warsztaty z linorytu, malarstwa, pracy w drewnie, ceramiki czy wikliniarstwa. Główne zadania placówki dotyczą szerzenia idei wolności, ochrony tradycji, promowania ludowości, organizowania kursów, wernisaży oraz innych form aktywizujących społeczeństwo. Wszystko dla rozwijania człowieka wrażliwego i ceniącego wartości humanizmu. Priorytetem placówki jest działanie na rzecz seniorów i osób niepełnosprawnych, zwłaszcza ze środowisk wiejskich i małomiasteczkowych. W tej materii wiele się jednak zmienia. Na kursy uniwersytetów przybywają słuchacze z różnych regionów Polski i zagranicy, często z dużych miast w celach rekreacyjnych. 

Ziemia Złotowska to historyczna etnokraina pomiędzy Kaszubami a Wielkopolską otoczoną rzekami: Gwdą, Notecią i Brdą, a od północy: Debrzynką i Kamionką. Nazwa wiąże się z historycznym położeniem regionu na skraju państwa Polan. Krajna wykształciła swoje niepowtarzalne tradycje i kulturę, przede wszystkim gwarę i wzornictwo krajeńskie. Była też terenem o silnych tradycjach polskości, manifestowanych w okresie 1772-1945, kiedy ziemie te, na mocy ustaleń pierwszego rozbioru Polski zostały włączone do Prus, a później do Niemiec. Wielu liderów kultury krajeńskiej pielęgnowało polskie tradycje i zwyczaje ludowe, dbając o czystość mowy polskiej poprzez np. tworzenie zespołów śpiewaczych, które po dziś dzień są wśród seniorów regionu niezwykle popularne. Region, choć słabo opisany przez etnografów cieszy się rosnącym zainteresowaniem ze strony badaczy i niesłabnącym zapałem działaczy kulturalnych, ludowych wytwórców i pasjonatów regionalnego folkloru. Wielu z nich jest już w wieku senioralnym i pewnie dlatego kursy warsztatowe uniwersytetu przyciągają wielu odbiorców 60+, dając im przestrzeń do realizowania swoich pasji i zainteresowań.

UL Radawnica jako „szkoła dla życia” jest też miejscem edukacji obywatelskiej. Poza głównym nurtem działań UL prowadzi edukację dorosłych realizując kursy zawodowe, komputerowe czy rzemieślnicze. Prowadzone są spotkania tematyczne dla seniorów zainteresowanych rękodziełem i pielęgnowaniem tradycji ludowych regionu a także integracyjne dla twórców rodzimych i artystów przybywających z innych terenów. Programy dedykowane osobom starszym jak przykładowo "Dojrzali odkrywają pasje – bądź kreatywny i aktywny” realizowane w Radawnicy pokazują niemały potencjał populacji seniorów. Pomysł spotkał się z tak wielkim zainteresowaniem ze strony odbiorców, że UL zintensyfikował działania na rzecz seniorów.
Jak wypowiada się Dyrektor placówki Barbara Mincewicz: „Seniorzy to wdzięczna grupa, są dyspozycyjni, komunikatywni i co ważne szczerze zainteresowani warsztatami. Uczą się rzeźbić, pisać ikony i wytwarzać produkty kaletnicze bez najmniejszej trudności. Wielu z nich w późnych latach swego życia odkryło w sobie talenty artystyczne, choć chyba najważniejsza jest dobra zabawa i kontakt z drugim człowiekiem. W naszych spotkaniach z seniorami nie chodzi o rywalizację i pokonywanie innych uczestników, chodzi o pokonywanie nudy na emeryturze i lęku przed posmakowaniem czegoś nowego”. UL Radawnica wykształcił wiele sław, wymieńmy chociażby Grażynę Auguścik – piosenkarkę jazzową, Jolantę Dylewską i Andrzeja Miłoszewicza – artystów fotografików, zdobywców prestiżowej nagrody na Festiwalu Filmów Polskich w Gdańsku w 1995 r. („Złote Lwy Gdańskie” za zdjęcia do filmów) i Mariana Rynkiewicza – artystę fotografika za album „Kalwaria życia”. 

Ważnym aspektem działania UL Radawnica jest możliwość współtworzenia wszystkich wydarzeń przez samych seniorów. Oni stanowią bowiem zarówno twórców jak i wolontariuszy pomagających przy organizacji wydarzeń kulturalnych. Gimnastyka w parku, wspólne muzykowanie, nauka gotowania z szefem kuchni czy malarstwo w plenerze to tylko niektóre z propozycji uniwersytetu. Ukryta w parkowym zaciszu Radawnica daje seniorom możliwość wyjścia do ludzi i aktywnego realizowania swoich pasji. Emerytura naprawdę daje szansę na sprawdzenie się w interesujących nas dziedzinach i pokonanie nudy codzienności. Uniwersytet w Radawnicy stworzył dla seniorów przyjazną przystań, dlatego w dobie wykluczenia seniorów z wielu dziedzin życia warto głośno mówić o dobrych praktykach i miejscach, gdzie starość może mieć pozytywny wydźwięk.   


Artykuł gościnny i zdjęcia dzięki: M.Modrak
UL Radawnica organizował linorytowe warsztaty dla małych grup seniorów i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa jeszcze przed świątecznymi obostrzeniami.


WARTO NAŚLADOWAĆ
O nas
Kontakt
Zgłoś ofertę
Regulamin portalu
Regulamin ofert i informacji
Regulamin reklam
Pytania i odpowiedzi
Cennik
60plus - demografia i rynek
© Copyright 60plus.pl